Pewne małżeństwo uzyskało prawo do ogródka działkowego wraz z zabudowaniami, uprzednio zaś małżonkowie sprzedali mieszkanie, w którym dotąd zamieszkiwali. Jego właścicielami pozostawali przez mniej niż 5 lat. Małżonkowie chcąc uniknąć konieczności uiszczenia podatku od opisanej transakcji stwierdzili, iż kwotę uzyskaną ze sprzedaży mieszkania przeznaczą na zaspokojenie swoich potrzeb mieszkalnych i uczynią to w ciągu 2 lat. Ich zdaniem prawo do działki z zabudowaniami zaspokaja ich potrzeby w tym zakresie. Małżonkowie wskazani, że na działce wzniesiono budynek letniskowy, w którym można zamieszkiwać przez cały rok. Poza tym małżonkowie nie posiadają żadnego innego miejsca – oprócz działki, gdzie mogliby zamieszkać. W konsekwencji przyjęli oni, że są uprawnieni do uzyskania ulgi mieszkaniowej. Odmiennego zdania był dyrektor izby skarbowej, który wskazał, że działki usytuowane na obszarze rodzinnego ogrodu działkowego spełniają jedynie cele wypoczynkowe i rekreacyjne społeczeństwa. Oprócz tego sama ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych w swoim art. 12 zakazuje zamieszkiwania na stałe na terenie działek. Z uwagi na te okoliczności dyrektor izby skarbowej stwierdził, że małżonkowie nie przeznaczyli pieniędzy ze sprzedaży dotychczasowego lokum na swoje cele mieszkaniowe, a zatem mają obowiązek zapłacić podatek. Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy, który uznał, że ulga mieszkaniowa spełnia przede wszystkim rolę społeczną. Zatem skoro małżonkowie nie posiadają innego miejsca niż działka, w którym mogliby zamieszkiwać, brak jest podstaw do uznania, że nie zrealizowali oni swoich celów mieszkaniowych. W dniu 18 maja 2018 r. orzeczenie w sprawie wydał Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. akt II FSK 1128/16). Sąd ten uchylił wyrok WSA, podkreślając zarazem, iż na gruncie obowiązujących przepisów obowiązuje zakaz stałego zamieszkiwania ogródków działkowych. Poza tym to ustawodawca określił katalog wydatków na cele mieszkaniowe i to nim należy się kierować. W katalogu tym zapisano, że wydatkami na cele mieszkaniowe są choćby koszty poniesione na zakup lub wybudowanie budynku mieszkaniowego. Za taki budynek nie można uznać altany działkowej. Co więcej, altana w ogóle nie jest budynkiem, w związku z czym małżonkowie nie nabyli budynku mieszkalnego, a jedynie naniesienia, których właścicielem w dalszym ciągu pozostaje Skarb Państwa. Choć małżeństwo może korzystać z altany, to tylko na podstawie dzierżawy, nie zaś jako właściciele.